Sprawa „wiaty widmo” z Jarszewa – nowe fakty!
Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu otrzymała do prowadzenia sprawę tzw. „wiaty widmo” z Jarszewa. To trzecie wznowienie postępowania w sprawie podejrzenia przestępstwa poświadczenia nieprawdy i próby wyłudzenia dotacji z Urzędu Marszałkowskiego przez Burmistrza Kamienia Pomorskiego, Skarbniczkę Gminy i Sołtysową Sołectwa Jarszewo.
„Informuję, że Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu otrzymała do prowadzenia postępowanie o które Pan pyta. Aktualnie są w nim wykonywane czynności. Do chwili obecnej nie postawiono w nim nikomu zarzutu.” – przekazała naszej Redakcji Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu.
Gmina Kamień Pomorski oddała do Urzędu Marszałkowskiego dotację w wysokości 10.000,00 zł wraz z odsetkami związku z niezrealizowaniem grantu sołeckiego na wykonanie wiaty w Jarszewie. Jak poinformował Burmistrz Stanisław Kuryłło: „Budowa wiaty została sfinansowana z działu 010 Rolnictwo i łowiectwo”. Zwrot dotacji nastąpił poprzez zmniejszenie planu wydatków dotyczących odszkodowań dla osób poszkodowanych w pożarze w 2009 roku.
Mimo, że 13 grudnia 2018 roku do Prokuratury Rejonowej w Kamieniu Pomorskim wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w sprawie poświadczenia nieprawdy i próby wyłudzenia dotacji przez urzędników kamieńskiego ratusza, to dopiero 16 stycznia 2019 roku prokuratorzy podjęli śledztwo. Zakończyło się po 12 dniach, 31 stycznia, umorzeniem sprawy. Kolejne umorzono 27 maja 2019 roku.

Gdzie termin wykonania budowy wiaty minął 31 października 2018 roku.
Cała Polska mogła śledzić, poprzez media ogólnopolskie, jak Burmistrz Stanisław Kuryłło na pytania dziennikarzy gdzie jest wiata w Jarszewie z szyderczym uśmiechem oznajmiał, że nic się nie stało a wiata się buduje. Gdzie zarzucał mieszkańcom brak zrealizowania inwestycji w terminie, a winę zrzucał na 70-letniego radnego Michała Moskiewicza (kandydata swojego komitetu wyborczego w wyborach samorządowych), który z przejęcia całą sprawą, dostał zakrzepicy i wylądował w szpitalu. W końcowym efekcie Gmina Kamień Pomorski zleciła zbudowanie wiaty zewnętrznej firmie – a Urząd Marszałkowski nakazał zwrot dotacji z odsetkami. A projekt nadal nie został zakończony!
Sprawa wypłynęła w grudniu 2018. W sprawozdaniu rozliczającym dotację w wysokości 10.000 zł podpisanym przez Burmistrza Gminy Kamień Pomorski, Skarbnik Gminy i Sołtys Sołectwa Jarszewo rozliczono otrzymane dofinansowanie na budowę wiaty w Jarszewie. Mimo obowiązku dołączenia do sprawozdania zdjęć dokumentujących wiatę gmina Kamień Pomorski takich zdjęć nie dołączyła. W sprawozdaniu znalazł się za to zapis, że mieszkańcy „pomagali przy pracach montażowych wiaty jak i uporządkowaniu terenu wokół niego”. Sprawozdanie składano na dzień 31 października 2018 roku. Zachowanie tego terminu było warunkiem niezbędnym do rozliczenia dotacji. W przeciwnym wypadku groziła konieczność zwrotu pieniędzy.
W trakcie kontroli Stanisław Kuryłło oświadczył, że „Gmina Kamień Pomorski deklaruje wsparcie w wykonaniu pozostałych prac wraz z pomocą rzeczową do 31.12.2018”. Nie wiemy czy ta pomoc rzeczowa nastąpiła i na czym polegało wsparcie. Prawdą jest że ani 31 października ani 31 grudnia 2018 mimo zapewnień Burmistrza wiata nie była skończona. Jak poinformowała redakcję Ikamien.pl, Agnieszka Cieślicka z Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie, w wyniku przeprowadzonej kontroli Urząd Marszałkowski wystąpił do Gminy Kamień Pomorski „o zwrot dotacji celowej wraz z odsetkami liczonymi od dnia przekazania grantu na konto Urzędu Gminy Kamień Pomorski.”
Jarszewska wiata powstała dopiero na przełomie grudnia i stycznia i nie wykonali jej mieszkańcy, a zewnętrzne firmy. Gmina Kamień Pomorski musiał zwrócić niesłusznie pobraną dotację, więc koszt inwestycji wzrósł dwukrotnie. Okolice wiaty nasadzono roślinami, które PGK dostarczyło do Radnego Michała Moskiewicza jeszcze pod koniec 2018 roku – są identyczny z tymi, które miały być posadzone w Parku Jana Pawła II.
😆😆😆ktoś tu oszukuje !!!!
Brakuje informacji co sprawa robi w prokuraturze w Swinoujsciu. Rozumiem że ktoś się napracował i zadbał, pomimo dwukrotnego jej umorzenia, o przeniesienie sprawy do innej prokuratury. Brawo!
Brawo Ariel , tak trzymaj.
Ludzie, zastanówcie się po co to wszystko??? Wiata została wybudowana a Arielowi tylko i wyłącznie chodzi o rozgłos o nic więcej. To jest kolejny raz zwykłe bicie piany.
Marku dlaczego bronisz przestępców z Jarszewa? Złamali prawo powinni już dawno siedzieć Jolka że Strachem hehe
Fakty oczywiste a sądy ? umarzają! dlatego tez PIS ma racje o reformie sądownictwa i kontroli sędziów
Kim trzeba być żeby tak gnoić legalnie wybrane władze,a właściwie burmistrza?Czy w tak małej społeczności nie da się zgodnie? Obrzydliwa cecha charakteru.
Dziadu czy legalnie czy nielegalnie przyjdzie czas to się okaże. Pierwszy przykład legalności masz już na tym portalu te rozdawane bez pokrycia finansowego kwiatki. Nie ciekawią ciebie inne wydatki na tak dużą reklamę Burmistrza i całego komitetu. Ta rozdymana impreza na hali sportowej musiała nieźle kosztować nie chciałbyś obejrzeć rachunku za ten show.