Dwie topole stanęły Burmistrzowi Kuryłło na drodze do rewitalizacji „dzikiej plaży”!
Burmistrz Stanisław Kuryłło wstrzymuje się z rewitalizacją terenu przy ul. Wilków Morski. Na Sesji Rady Miejskiej poinformował Radnych, że nie otrzymał ze Starostwa zgody na wycinkę dwóch topoli.
Rosnące przy brzegu zalewu kamieńskiego, dwie topole, kwalifikują się do nadania im statusu pomników przyrody – i to wg Burmistrza Kuryłło „wyklucza realizację tego zadania”. Na Sesji Rady Miejskiej w Kamieniu Pomorskim, która odbyła się 28 czerwca tego roku, tak o to odpowiadał Radnej Monice Kosińskiej na jej pytanie dotyczące przyszłości terenów na tzw. „dzikiej plaży”: „Dwóch mieszkańców złożyło wniosek o uznanie dwóch topoli, które rosną, yyy znajdują się na terenie dzikiej plaży o włączenie tych topoli w pomnik przyrody. Nie uśmiechajcie się państwo, bo pani wie kto (tutaj nie słychać nagrania sesji)… Procedura ta trwa kilka miesięcy i wyklucza realizację tego zadania, na które były przeznaczone środki, więc najpierw nie uzyskaliśmy ze Starostwa zgody na wycinkę, ponieważ uwzględniono dwóch drzew jako pomniki przyrody”. – przekonywał Radnych Stanisław Kuryłło.
Dwie topole rosnące na skraju działki obejmującej teren „dzikiej plaży” mogą mieć bardzo mały wpływ na przebieg prac czy montaż nowych urządzeń. Dlaczego więc Burmistrz Stanisław Kuryłło widzi, aż taką blokadę inwestycji przez te dwa drzewa? Jeszcze w 2018 roku Burmistrz wyceniał prace rewitalizacyjne na kwotę 1,5 mln zł, zaś w budżecie gminy na 2018 r. i 2019 r. zabezpieczone środki o łącznej wartości blisko 200.000 zł.
Jak wygląda ta „kilku miesięczna procedura” nadania drzewu statusu pomnika przyrody?
W myśl art. 44 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody ustanowienie pomnika przyrody następuje w drodze uchwały rady gminy. W uchwale rady określa się nazwę danego obiektu, jego położenie, sprawującego nadzór, szczególne cele ochrony, w razie potrzeby ustalenia dotyczące jego czynnej ochrony, a także zakazy właściwe dla tego obiektu, wybrane spośród zakazów wymienionych w art. 45 ust. 1 u.o.p. (np. niszczenia, uszkadzania lub przekształcania obiektu, czy uszkadzania i zanieczyszczania gleby). Również zniesienie pomnika przyrody wymaga uchwały rady gminy (art. 44 ust. 3 i 4 u.o.p.). Projekt uchwały w sprawie ustanowienia bądź zniesienia pomnika przyrody wymaga uzgodnienia z właściwym regionalnym dyrektorem ochrony środowiska. Uzgodnień tych dokonuje się w trybie art. 106 kodeksu postępowania administracyjnego, z zastrzeżeniem że brak przedstawienia stanowiska w terminie miesiąca od dnia otrzymania projektu uchwały uważa się za uzgodnienie projektu (art. 44 ust. 3a i 3b u.o.p.).
Jeśli przygotowanie uchwały przez Burmistrz Stanisława Kuryłło to kilkumiesięczna procedura, blokująca realizację inwestycji – to trudno oczekiwać od Burmistrza chęci szybkiego spełnienia realziacji tej swojej obietnicy wyborczej. A może sprawa ma podwójne dno i bardziej kwestią jest tutaj brak środków finansowych na zabezpieczenie wkładu własnego w ten projekt.
Jako Redakcja wystąpiliśmy z wnioskiem o udostępnienie dokumentów dotyczących braku zgody na wycinkę wspomnianych w artykule topoli do Starostwa Powiatowego w Kamieniu Pomorskim – zaś do Urzędu Miejskiego w Kamieniu Pomorskim zwróciliśmy się o udostępnienie wniosku tajemniczych dwóch mieszkańców o nadanie statusu pomników przyrody tym dwóm drzewom. Do tematu na pewno wrócimy!
To niech zostaną na plaży. Dlaczego rewitalizacja w Kamieniu= wycinka drzew? Czy to nie jest dobra wymówka, żeby nie robić nic?
Słusznie
Widzę tu sytuacje rodem jak w „Rancho” Myćko na nic się nie zgadza, bo taką ma zasadę. Topole to najszybciej rosnące drzewa i są uznawane wśród leśników jako chwasty. Na płazy cień się przyda matkom z małymi dziećmi
Przed wyborami kuryllo mówił o nadwyżce w budżecie, teraz rezygnują ze wszystkich inwestycji!!! Gdzie są pieniądze???
Martwi mnie ta irracjonalna nienawiść do drzew. Tak jakby poszczególne projekty nie były celem tylko sposobem na ich wycinanie. Może jakaś fobia z dzieciństwa?
Do Bingo człowieku są różne topole zobacz jakie te są piękne i zdrowe. Czy naprawdę ta głupia niby plaża wymaga eutanazji pięknych starych drzew na których domy mają nasi bracia mniejsi. O ile wiem starosta z tej samej opcji co burmistrz wydał decyzję na ich usunięcie jeśli tak się stanie jest to strasznym skur…….syństwem. Bo jaka była podstawa do zmiany decyzji odmawiającej zgody na usunięcie tych drzew. Dość mordowania drzew stanowiących pomniki przyrody rosnących kilkaset lat jak ten piękny buk przy Jedności Narodowej. Inwestycji nie będzie i nikt temu drzewu bezsensownie wyciętemu życia nie przywróci.
Dlaczego? Nie można uwzględnić drzew w tej rewitalizacji i wkomponować ich w projekt, czy to takie trudne, czy się komuś nie chce? A może za mało zarabiacie żeby to ogarnąć i hajs was blokuje???